
sobota, 12 marca 2016
Kotlety warzywno-gryczane

niedziela, 18 października 2015
LECZO AL DENTE CZYLI PODDUSZONA CUKINIA, PAPRYKA I CEBULA NA MAKARONIE
Sezon na cukinie i paprykę się
kończy, więc warto skorzystać, bo jeszcze można liczyć na ich dostępność w dość
dobrej formie. Cebuli mamy dostatek. Jedną z naszych ulubionych propozycji na
wykorzystanie tych 3 warzyw to krótkie duszenie i podanie w towarzystwie
makaronu. To propozycja na błyskawiczną wegetariańska, a nawet wegańską
kolację. Może być też obiad. Dobrze odgrzewaja się w mikrofalówce, więc możecie
zabrać ze sobą do pracy i mieć pyszny lunch.. Na zimno też smakuje.
sobota, 22 sierpnia 2015
Soczewica w pszennej toritlii
To fajna przekąska – zwłaszcza przygotowywana i jedzona w
miłym towarzystwie. Czasem jadamy je na śniadanie, czasem na lunch lub kolację,
a czasem bo jest okazja do posiedzenia, pogadania i pojedzenia. Oczywiście
możecie użyć placków kupionych w sklepie, ale zachęcam do ich samodzielnego
przygotowania – prawdopodobnie potem już nigdy nie będą wam smakować te
pakowane. W takie placki możecie zawijać różne pasty, kawałki mięsa, warzyw.
Tym razem soczewica – ma sporo białka, nie trzeba jej wcześniej moczyć i krótko
gotuje się ją. Do soczewicy dołączył sos jogurtowo-miętowy, bo jeszcze zostało
trochę „dzikuski” z ostatniego spaceru do Morysina.
środa, 24 grudnia 2014
Pasztet sojowy ze śliwką
A może macie ochotę na świąteczny wegetariański, a nawet
wegański pasztet? Jest wyborny. Upiekliśmy taki w sobotę, ale niestety już go
zjedliśmy, więc kolejna paczka soi właśnie się moczy i jutro będzie kolejny
pasztet. Jeśli chcecie taki jutro upiec, już dziś wstawcie do namoczenia ziarna
soi. Oczywiście możecie wykorzystać soję z puszki lub słoika, ale ja oczywiście
preferuję tę suszoną i moczoną.
Poza świętami odsmażane plastry takiego pasztetu w towarzystwie surówki bywa obiadem, ale może być też śniadaniem, lunchem lub kolacją. Pyszny na ciepło, wyborny na zimno. Myślę, że zadowoli nie tylko wegetarian.
niedziela, 14 grudnia 2014
Fasolowe kulki
Są świetną przekąską na ciepło lub na zimno. Sprawdzają się
na tzw. „stojących” imprezach, na których niekoniecznie są dostępne talerze i
sztućce. Fasolową kulką możesz częstować jak ciasteczkami. Każdy bierze
własnymi palcami, zjada i najprawdopodobniej jego palce sięgają po następną J.
Najlepiej zaserwować do nich słupki świeżych, chrupiących warzyw, np.
marchewki, kapusty pekińskiej, ogórka, papryki, kalarepy. Doskonale smakują z
sosami jogutrowymi. My najbardziej lubimy z miętowym. Podane na talerzu razem z
kaszą/ryżem oraz surówką/sałatką mogą być obiadem. Możesz je zabrać ze sobą do
biura – świetnie odgrzewa się je w mikrofalówce. Oczywiście możesz je też razem
z sałatką i sosem zawinąć w pitę i mieć prawie arabską przekąskę – smakuje podobnie
do falafela.
Fasolowe kulki są bardzo proste w przygotowaniu. Jest jednak jeden
szkopuł: trzeba o nich pomyśleć dzień wcześniej i namoczyć fasolę. Oczywiście
jeśli nie masz czasu możesz użyć fasoli z puszki, ale rekomenduję namaczanie :)
niedziela, 21 września 2014
Dyniowe spaghetti

sobota, 6 września 2014
Owsianka z czarnym bzem i malinami
Owsianka – pyszne zdrowe i jakie proste. Jeśli uprawiasz
sport, polecam uwzględnienie jej w diecie. Przed treningiem daje mega power, a
po intensywnym treningu pozwala na szybką regenerację. Można ją przygotować na
wiele różnych sposobów. W Szkocji miałam okazję spróbować solonej owsianki, ale
pozostałam pasjonatką lekko słodkiej. Zwykle jadamy ja na śniadanie pierwsze
lub drugie, ale bywa też deserem, podwieczorkiem lub kolacją. Dziś w wersji na
serwatce, z czarnym bzem i malinami była potreningowym drugim śniadaniem.
wtorek, 26 sierpnia 2014
Chłodnik z botwiną
Przygotowanie tej różowej zupy było zainspirowane przez Anię J. Miał być litewski, ale został trochę spolszczony i trochę zmyślony. Ani dziękuje za pomysł, bo okazało się, że niechęć TMŻ do chłodników odeszła do przeszłości.
Ta chłodna, różowa zupa to bomba witaminowa. Oczywiście najlepiej smakuje w lecie, gdy upał sprawia, że sama myśl o gorącym posiłku zniechęca do jedzenia. Wprawdzie lato zostało już tylko kalendarzowe, ale gdyby ktoś zatęsknił za smakami lata, polecam.
niedziela, 17 sierpnia 2014
Pasta marchewkowa
Marchewka to jedno z najpopularniejszych warzyw w Europie.
Może być chrupana na surowo, gotowana, smażona, spożywana w postaci soków, Pyszna jest też pasta z
marchewki, którą możną smarować pieczywo, naleśniki, krakersy, podpłomyki albo
po prostu wyjadać łyżeczką. Pasta z marchewki przyda się na śniadanie lub
kolację. Jest też doskonała na piknik – na świeżym powietrzu wybitnie smakuje
na podpłomykach lub krakersach.
Pastę z marchewki polecam szczególnie dla dzieci, które nie
lubią jarzyn i na widok marchewki reagują ucieczką lub płaczem. Możliwość aranżowania kanapek z
pastą z wykorzystaniem różnych świeżych warzyw w różne gęby zwykle
jest dla dzieci na tyle atrakcyjna, ze zapominają o swojej awersji do
pomarańczowego warzywa.
niedziela, 10 sierpnia 2014
Zielona pasta z bobu
Pasta z bobu to solidna porcja białka i kwasu
foliowego, a przy tym jaka pyszna. Można ją zjeść samodzielnie łyżeczką lub
palcem. Jest wybornym smarowidłem do pieczywa. Podaj do niej podpłomyki i
surowych, chrupiące jarzyny, pokrojone w słupki (marchewka, ogórek, papryka)
lub ogórki małosolne i ciesz się widokiem rozanielonych smakoszy. Może być
międzyposiłkową przekąską, śniadaniem, lunchem lub kolacją. Świetnie sprawdzi
się jako piknikowa przekąska.
piątek, 25 lipca 2014
Czerwono-zielony makaron z pomidorami, oliwkami i innymi
Przyszła pora na coś dla leniuszków, albo dla zapracowanych, albo tych, którzy ciągle w pośpiechu. Podglądnięte w słonecznej Italii.
To wymarzona obiadokolacja po zabieganym dniu, kiedy wracasz do domu bez sił, które trzeba zregenerować, a myśl o godzinie - może nawet połowie godziny - spędzonej przy garach przeraża.
To danie będzie też świetnym posiłkiem przed intensywnym treningiem fizycznym, bo to duża dawka węglowodanów.
To danie będzie też świetnym posiłkiem przed intensywnym treningiem fizycznym, bo to duża dawka węglowodanów.
Smaczne na ciepło i na zimno :)
sobota, 5 lipca 2014
Racuszki z truskawkami i twarogiem
Jeszcze na polach rosną słodziutkie truskawki i można je kupić dość tanio, więc… na dobre zakończenie sezonu dzień truskawkowy. Najpierw śniadanie. Racuszki z truskawkami i twarogiem to pyszne letnie śniadanko. Z pewnością uprzyjemnią sobotni lub niedzielny poranek całej rodzinie, a ich zapach ściągnie z łóżka nawet zdeklarowanego śpiocha. Można je też podać na deser lub podwieczorek. A niektórzy pewnie chętnie zjedzą je też na obiad J.
wtorek, 10 czerwca 2014
Naleśniki z truskawkami
Sezon truskawkowy w pełni J, więc mam propozycję
letniego śniadania dla wielbicieli truskawek. Ten pełnoziarnisty naleśnik jest
niezwykle delikatny. Jest to mocne utrudnienie przy obracaniu na patelni i
przekładaniu na talerze – trzeba to robić bardzo ostrożnie. Jak już się uda
obrócić i zdjąć z patelni, będzie poetyckim otuliskiem dla świeżych truskawek i
nie tylko niezwykłym śniadaniem, również może być boskim podwieczorkiem lub
wybornym deserem.
niedziela, 8 czerwca 2014
Zielono mi, czyli zupa z pokrzywy
Intensywnie zielona, bardzo zdrowa zupa. Pokrzywa to
powszechny chwast, więc wystarczy rozejrzeć się w ogrodzie lub znaleźć kawałek
łąki, rowu, zarośli z daleka od ulicy i poszukać tam młodych krzaczków
pokrzywy. Zrywamy szczytowe części młodych krzewów (takich, które jeszcze nie
zakwitły). Warto zaopatrzyć się w rękawiczki ochronne i nożyczki oraz koszyk ,
do którego będziemy wrzucać nasze parzące gałązki, z których ugotujemy smaczną
zupę.
sobota, 7 czerwca 2014
Makrela na sałacie
Ta sałatka będzie świetna na kolację. Szczególnie polecam po wieczornym treningu fitness. Ma sporo białka i masę kwasów omega 3.
Inspiracją była sałatka nicejska. Została jednak spolszczona. Przede wszystkim główny składnik czyli tuńczyka zamieniłam na
makrelę. O dobrego świeżego tuńczyka w Warszawie dość trudno i jego cena do
niskich nie należy. Wprawdzie nietrudno o tuńczyka w puszce, ale staram się
eliminować z diety zapuszkowaną żywność. Makrela jest znacznie łatwiej dostępna
i o niebo tańsza. Ostatnio udało mi się kupić świeżą, pachnąca morzem makrelę
za niewiele ponad 15 zł za kg. Przygotowując makrelę na obiad od razu upiekłam
jedną z przeznaczeniem na sałatkę. Leżakowała w lodówce 2 dni. Oczywiście jeśli
nie masz świeżej makreli lub nie chce ci się piec, możesz użyć wędzonej.
Tę sałatkę najlepiej zaplanować wcześniej, żeby w twojej lodówce znalazła się upieczona
makrela oraz ugotowana fasola.
Podpłomyki
To cieniutkie, chrupiące placki pieczone lub smażone. Doskonałe do sałatek, zup, kremowych, dipów lub past. Sprawdza się tez jak potrzebujesz po prostu coś pochrupać.
Zwykle robię trochę większą ich
ilość na zapas, gdy cokolwiek innego piekę w piekarniku. W ramach efektywnego
wykorzystania energii nagrzanego piekarnika lubię upiec „dwie pieczenie na
jednym ogniu,” a jedną z nich mogą być podpłomyki.
Gdy potrzebujesz podpłomyków,
nie masz ich w zapasach i akurat nic nie pieczesz, a dla samych podpłomyków nie
chce ci się nagrzewać piekarnika, możesz je zrobić na patelni.
środa, 4 czerwca 2014
Cukinia z pomidorami, a pomiędzy nimi owca
niedziela, 1 czerwca 2014
Pierogas
Wreszcie długo obiecywany przepis na PIEROGAS czyli duży, pieczony pieróg nadziewany czym popadnie. Ja preferuję z wegańskim farszem z warzyw i jaglanki. Innym też chyba ta wersja najbardziej przypadła do gustu. Wyborny na gorąco podany z surówką – na obiad lub kolację. Smakowity na zimno. Możesz go zabrać do pracy jako lunch i odgrzać choćby w mikrofalówce. Możesz poczęstować nim przyjaciół na pikniku – z pewnością dobrze zrobi nie tylko weganom.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)